Tegoroczna zima przypomina raczej okres jesienny albo wczesną wiosnę. Często zmieniające się warunki atmosferyczne oraz skoki temperatur sprzyjają rozwojowi wirusów grypowych. W takim okresie szczególnie narażone na infekcję są dzieci, ponieważ ich system odpornościowy nie jest tak dobrze wykształcony jak u dorosłych. Co zatem zrobić, aby w okresie przeziębień i grypy wzmocnić odporność dziecka?

Wydaje się, że jeżeli na dworze lekko pada deszcz, śnieg lub wieje wiatr to dziecko należy ubrać bardzo ciepło. Prawda jest jednak inna: dziecka nie należy przegrzewać, bo prowadzi to do odwrotnego skutku niż zamierzony. Dziecko się poci i jest to najprostszy sposób na złapanie przeziębienia. Podobna zasada dotyczy temperatury w domu, która powinna być utrzymywana na poziomie ok. 20 °C. Gdy jest zbyt ciepło organizm się przegrzewa, a po wyjściu na zewnątrz jest bardziej podatny na wirusy. Nawet przy niekorzystnej pogodzie nie należy rezygnować z codziennych spacerów i uprawiania sportu na świeżym powietrzu (przynajmniej godzinę dziennie). Aktywność fizyczna hartuje organizm dziecka. Dla rodziców jest to również doskonała okazja do tego, aby spędzić wspólnie z dzieckiem trochę czasu (np. ulepić bałwana) i zrelaksować, odprężyć się. Po powrocie do domu warto rozgrzać dziecko szklanką ciepłej herbaty z miodem i cytryną. Witamina C pobudza do działania elementy układu odpornościowego, który zaczyna wytwarzać więcej przeciwciał, natomiast miód wykazuje działania bakteriobójcze. Podczas przygotowywania takiej herbaty należy jednak pamiętać o jednej ważnej zasadzie: cytrynę i miód dodaje się do ciepłego napoju, a nie do wrzątku. Pod wpływem wysokiej temperatury składniki te mogą utracić swoje cenne właściwości.

Podstawą wzmocnienia odporności każdego dziecka jest również odpowiednia dieta. W okresie zachorowań warto zadbać o ty, by dzieci jadły pełne, regularne i ciepłe posiłki, oparte na produktach zbożowych, warzywach, owocach, chudym mięsie i rybach. Dodatkowo warto codzienną dietę wzbogacić o czosnek, cebulę, orzechy, sok z czarnej porzeczki, czy cykorię, a unikać produktów słodkich i przetworzonych. Kiedy dziecko jest niedożywione w pierwszej kolejności spada odporność, a wzmaga się podatność na choroby. Jeśli naturalne środki wspomagania odporności okażą się mało skuteczne, a dziecko będzie często łapać choroby można, po konsultacji z lekarzem, skorzystać z preparatów dostępnych w aptece. Szczególne polecane są te, które zawierają jeżówkę, aloes, aronię i tran, który bogaty jest w kwasy omega-3 i omega-6.

Warto jednak pamiętać, że przeziębienie czy grypa nie jest powodem do obaw. Ważne jest tylko, by czas choroby dziecko spędziło w łóżku, by nie eksploatować organizmu i nie narażać je na rozwijanie się infekcji. Poprzez walkę z infekcją organizm uczy się, jak w przyszłości radzić sobie z podobnymi chorobami i wytwarza tzw. pamięć immunologiczną. Chorowanie dwa razy do roku jest naturalne, jednak aby dziecko nie zarażało się częściej na choroby warto wspomagać jego odporność.